^^Marek^^

Dziękuję...

Ostatnimi czasy tak dużo miłych rzeczy spotkało mnie na grach, że postanowiłem podziękować... Podziękować pewnym osobom bez których teraz cieżko jest mi sobie wyobrazić, że Was nie ma...

Aby nie wyróżniać zacznę alfabetycznie :)

Ania - dziękuję Ci Aniu, za wszystkie nasze rozmowy, czasami bardzo długie i jakże poważne. Sprawiłaś, że wiele razy gdy było mi bardzo smutno powracał mi uśmiech na buzi. Nie potrafię inaczej wyrazić swojej wdzięczności jak prostym słowem dziękuję...

Ania (od 3 buziaków hihi :D ) - Aniu Twoje "problemy" są tak podobne do moich sprzed kilku lat. To samo przeżywałem, tak samo się czułem... Jesteś dzielna i podobnie jak było ze mną i u Ciebie zaświeci słonko (a może już świeci...) Fajnie mi się z Tobą "rozmawia" za pomocą notek. Dziękuję za te ciepłe słowa i uśmiechy hehe :D Dziękuję...

Brydzia - oj mam Ci za co dziękować, oj mam :D Spędzamy tak dużo czasu na rozmowach i grach... Nasze rozmowy zmuszają do myślenia i poważnym zastanowieniem się nad własnym życiem. Docenieniem każdej chwili, w której możmy się uśmiechać, czuć szczęśliwymi... Życie składa się z chwil, a jeśli jest w każdym dniu choć jedna chwila, w której poczujemy radość to możemy powiedzieć, że żyć właśnie dla niej warto... Dziękuję Ci...

Justynka - znowu się spotkamy w parku, teraz będzie już biało. Drzewa pięknie ośnieżone, a choinki wyglądają jak z bajek gdzie Mikołaj ze swoimi renifarami na saniach rozwozi prezenty... Spacerujemy powoli i nie jest nam zimno, coś nas rozgrzewa od wewnątrz i nawet milczenie nam nie przeszkadza... A tam na rozstaju dróg jest zamarznięte małe oczko i dumnie spoglądające na nas śnieżno-białe łabędzie... Mamy we wspomnieniach tą chwilę i będziemy wracać do niej po latach... Dziękuję Ci...

Maja - masz swój duży udział w tym, że nieraz nie wiem po co przychodzę na JB hehe :D Zapominam, że tam się gra :D:D Dziękuję za te chwile radości Maju...

Madzia - tęsknię za tymi rozmowami, za tym Chłodnym deszczem, za tańcem na parkiecie (a bosto wciąż sączy piwko i spogląda...) Pamiętasz, prawda? Są chwile, które mijają, ale w pamięci zostają... Teraz ja cieszę się z Twojego szczęścia bo zasługujesz na to... Dziękuję Ci "żonko" na JB hihi :D

Madzia - dziękuję Pani Pani dr za "ciche" gry na wzburzonych morzach i oceanach... Dziękuję...

Madzia - poznaliśmy się przez wiersze :) A może byśmy tak zagrali np. w stateczki :D Obiecuję, że będę pudłował :D A to wierszyk dla Ciebie:

Fajowo jest pisać cokolwiek - poważnie!
Można zapomnieć o tym, co Nas drażni
To niezła zabawa i lekcja zarazem
Mały sprawdzian wyobraźni i marzeń

Jest tyle tematów i możliwości
Bezcennych złóż smutku, goryczy, radości
Satysfakcja z tego jest gwarantowana
Bo nigdy nie zniknie co już napisane ;)

     Tak sobie siedzę i myślę nad tym jakich poznałem ludzi tutaj na grach na wp... Mimo, że na wp jestem już prawie od 5 lat to nigdy nie grałem, ani nawet nie próbowalem grać on line... Powody są dwa. Pierwszy - nigdy nie ciągnęło mnie do gier, drugi (wiążący się z pierwszym) jestem beztalenciem w grach hehe :)

     A co skłoniło mnie do gier? Powód jest jeden - skończyłem szkołę, troszkę mi się nudziło w domku i wszedłem tak o sobie by zagrać w statki - moją ukochaną (teraz) gierkę :D I tak mi już zostało do dziś, a więc od końca wakacji...

     Gry są fantatstycznym umilaczem czasu jeśli oczywiście przychodzimy tutaj z myślą zabawy... Zapytasz, a czym mogą być jeszcze? - O tym w następnej notce... Więc gierki są bardzo wciągające, przynajmniej dla mnie. Bywały dni, że przebywałem na nich około 18 godzin dziennie (jak miałem wolne w pracy)... A tak, to ciężko jest mi wytrzymać bez nich. Właśnie mam próbe wyrzymałości i nie gram od dwóch dni. Przyznam, że brakuje mi moich okrętów i jeszcze czegoś... Czego? Zmierzam właśnie do tego...

     Grając tu poznałem wiele fajnych i interesujących osób.

     Na dobre zacząłem grać w mahjong... Poznałem tam większość moim znajomych z listy... Jak np pewna Ania z ciemnymi kosmykami (ma ich całe mnóstwo hihi) - nic tylko przytulić...(nawiasem mówiąc Ania nazwała mnie Panem Przytul :D:D), jest i Małgosia dziewczyna żeglarz :D - tajemnica, którą odkrywam..., Brydzia - zdarzają się dni, że gramy całymi godzinami, nawet w moje kochane okręty - muszę się poprawić, zbyt często mnie zatapia :P, Agatka - za kawałek ciacha wyprowadzam Jej psiaki :D, Ewuś - cichutka jak myszką osóbka, bardzo sympatyczna, Madzia - oj nieraz to w nocy na JB odchodzą numery, co nie ŻONKO?? :D Dziwne bo mam jeszcze 3 inne Madzie na liście :D Nie wiem co ja z tymi Madziami mam hihi :) Przytulam każdą z osobna, a tą którą poznałem pierwszą - cieplutko pozdrawiam i proszę o uśmiech :) i jeszcze raz :) No ślicznie :D Jest także Justynka - urodziliśmy się w tym samym dniu - rozumiemy się bez słów - wiele razy tak już było - roamntyczka to Jej drugie imię... A Maja :D Siostra Madzi - poznaliśmy się na JB wraz z drugą Małgosią (mogłem odmalować tą kuchnię :P) - Małgosia piecze mi ciacha (seniczek), Maja pyszny obiadzik - to był pomysł Małgosi hihi :) No i Dorcia - wpadłem wtedy jak śliwka w kąpot :D Musiałem uciekać :D No i na koniec moja najukochańsza w życiu i jedyna przyjaciółka Pauluś - blog poświęcony naszej przyjaźni www.emems.pl Nie potrzeba więcej słów...

     Są także i inne osoby, których nie mam na liście, a które mogłyby się na niej z powodzeniam znaleźć, jak Ania co uśmiechnęła się do mnie 6 razy :D (buziaki odbiorę później :D), Basia - wiele można się nauczyc od Niej - np. gotowania :D, Bodzio co stawia browary o 4 nad ranem :D, Rafał - van - w okrętach mój mentor :D i jeszcze inne osoby, których nie sposób wymienić. Może jeszcze Aguś - bardzo fajna osoba, ale...

     Niesamowite, że można poznać na grach tak wiele wspaniałych i ciepłych osób... Można przy Was być naprawdę sobą, akceptujecie mnie takiego jaki jestem... Często brakuje mi Was kochani i najzwyczajniej w świecie tęsknię za Wami... Dziękuję, że jesteście ze mną na codzień... Buziaki-przytulaki dla Was dziewczyny i browarki dla Was chłopacy :D

Będzie mi niezmiernie miło jeśli ktoś zostawi coś po sobie... Dużo to dla mnie znaczy...

Dziękuję Wam Kochani...

Pan Przytul